23 marca 2020

270

Z pracy wrócił raz prawnik, w Lozannie,
Róża w zębach, drzwi zamknął starannie,
  Żona mu: — To się jałów!...
  Wtarł spirytus z przydziałów...
— ...I kładź mi się pierw na kwarantannie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz