Raz Chińczyk na
wycieczce zwiedzał góry Peru.
Smartfonem transmitował rozkosze spaceru.
Wtem Polak w porę ostrzegł beztroskiego chama,
Bo krzyknął mu, zza kadru, coś tam "...dalaj,
lama!"
Film mają.
Chińczyk wrócił. Lecz wprost do karceru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz