Podróżny na stacji w estońskim Essu
Życzył sobie podać kawę z ekspresu.
Zwykle dworcowe barmanki
Spełniają różne zachcianki,
Lecz ta nie zdążyła wysiąść. Ze stresu.
Limeryki (własne) dla wymagających w zakresie formy i treści.
Co sobotę premiera!
28 lutego 2018
27 lutego 2018
150
Szczupła hrabina z hrabstwa Dorset
Wkładała na noc ciasny gorset.
Że się w takiej bieliźnie
Nawet pchła nie prześliźnie,
Wiedział hrabia i klął: – Do kroćset!
13 lutego 2018
149
Obrotny doktór miejski ze Zbaraża
Wykonywał również zawód stolarza.
Doskonale wiedział, że z wiekiem
Się pacjenta nakrywa wiekiem.
Las, mawiał, ma dla mnie zapach cmentarza.
Wykonywał również zawód stolarza.
Doskonale wiedział, że z wiekiem
Się pacjenta nakrywa wiekiem.
Las, mawiał, ma dla mnie zapach cmentarza.
12 lutego 2018
148
Trzech alkoholików ze wschodnich Czech
Spotkało naraz i szczęście, i pech.
Jeden zmarł. I jako denat ura-
tował całą flaszkę denatura-
tu. Mieli ją na dwóch już, nie na trzech.
Spotkało naraz i szczęście, i pech.
Jeden zmarł. I jako denat ura-
tował całą flaszkę denatura-
tu. Mieli ją na dwóch już, nie na trzech.
06 lutego 2018
147
„Grześ, podlej nam kwiatki!” — Krzyś dzwoni z Majorki.
I Grzesio podlewał w soboty i wtorki.
„A za twą przysługę se skubnij z lodówki!”
Lecz wybuchł kefirek, spleśniały parówki,
Bo wcześniej zmywarka wybiła mu korki.
I Grzesio podlewał w soboty i wtorki.
„A za twą przysługę se skubnij z lodówki!”
Lecz wybuchł kefirek, spleśniały parówki,
Bo wcześniej zmywarka wybiła mu korki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)