14 lipca 2017

133

Ahmed zatrzymany do kontroli w Tangerze
Przewoził w bagażniku bardzo dziwne zwierzę.
   Głaszcząc delikatnie mu kark otłuszczony
   Tłumaczył i prosił: "Nie zbudźcie mi żony."
Wieprzowi zaś szeptał na ucho: "No już, leżże!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz