132

Milicjant z regionu Pałuki
Psa służbowego wiózł do suki.
   Wsiadł do służbowej nysy
   I udał się do Nysy.
Był nastrój: pies w nysie u suki...

131

Żołnierze zajęli Czarny Las.
Stacjonowali w nim dłuższy czas.
   W kompanii podczas kampanii
   Nie wszyscy byli kąpani:
Saperzy myli się tylko raz.

130

Lekarze z kliniki w Uppsali,
By im pacjent nie zmarł na sali,
   To go wieźli do kostnicy,
   I go w windzie, obłudnicy
Między piętrami wypisali.

129

W czasie nabożeństw kantor z Ustki
Wyjmował zęby swe do chustki
   I swoim barytonem boskim
   Śpiewał wyłącznie samogłoski,
Przez co w bożnicy ziały pustki.

128

Kradł wicedyrektor chlewni ze Zbaraża.
Przeliczono zatem zasób inwentarza:
   Ponumerowano prosięta,
   Pisząc też na nich "Nr inwent.", a
Skrót ten znaczy właśnie "numer inwentarza".

127

Początkujący rybak z Jastarni
Zbłądził haniebnie. Światło latarni
   Morskiej portu Władysławowo
   Pomylił z latarnią lądową
W Sankt-Petersburgu koło piekarni.

126

Rozsyłał laborant z miasta Izbicy
Wyniki badań w kierunku glistnicy.
   Rąk nie mył, adresując listy.
   W ten oto sposób jaja glisty
Rozesłał po kraju i zagranicy.

125

Dwaj starcy w podróży, gdzieś w Skarżysku
Wyjęli na noc swe szczęki z pysków.
   W kieszeń tej samej kurtki wsunęli,
   A rano problem swój rozstrzygnęli
Na wyjętym ze śmieci ogryzku.

124

Raz podwórzowy pies w Połańcu
Był zagrożeniem dla mieszkańców.
   Kiedy umęczeni ludzie
   W końcu go zabili w budzie,
Jeszcze przez trzy dni szczekał łańcuch.

123

Żona o Lazurowym Wybrzeżu
Głośno marzyła przy swoim mężu.
   A ten opasły skąpiec tymczasem
   Jej sprezentował karnet na basen,
Taki o glazurowym nabrzeżu.

122

Raz nauczyciel pod Wschową
Miał ewidentnie coś z głową,
   Bo już na pierwszej randce
   Przyjrzał się magistrantce,
Gdy jedli pizzę serową.

121

Starsza pani spod Zawichostu
Do Wisły wpadła raz po prostu.
   Wznosiła ręce i okrzyki,
   Lecz tylko kręcono filmiki.
A, jeszcze jej machano z mostu.

120

Rybak radziecki nad rzeką Amurem
Toczył raz walkę z ogromnym amurem.
   Rybę poniosło do Chin, skąd z kolei
   Rzeką Tumen do Północnej Korei.
Tam wraz z amurem stanęli pod murem.